Macierzyński? Nuuuuda?! Przed urodzeniem pierwszego dziecka byłam bardzo aktywna – sportowo, towarzysko, zawodowo. Nigdy nie doświadczyłam dłuższej przerwy, jakiegoś czasu na zatrzymanie, zwolnienie tempa. Nie potrafiłam więc wyobrazić sobie co pocznę na macierzyńskim. Przez tyle miesięcy, całymi dniami w domu? Spacery po parku? Pogawędki przy piaskownicy? Nie moja bajka....
Read more